Syn Romana Zacha wyrósł na idola młodych dziewcząt. Relacja z tatą nabrała nowego wymiaru dopiero, gdy się wyprowadził

Syn Romana Zacha wyrósł na idola młodych dziewcząt. Relacja z tatą nabrała nowego wymiaru dopiero, gdy się wyprowadził

Aktor Roman Zach to jedna z czołowych osobistości czeskiego show-biznesu – wysoka sylwetka, charyzma, głęboki głos. I to połączenie niemal idealnie przeszło na jego syna Prokopa Zacha, który stopniowo staje się nową twarzą młodego pokolenia aktorów. Oprócz tego, że nie można go przegapić, zaczyna coraz bardziej udowadniać, że ma wielki talent.

Nie można odmówić genów. Modeling był u jego stóp, ale zdobył deski sceniczne

Prokop jest tak wysoki jak jego ojciec i ma charakterystyczne cechy, które nie pozostały niezauważone.
Młody Zach interesował się w przeszłości agencjami modelek, ponieważ idealnie wpasowałby się w świat kampanii modowych. Ale Prokop od dzieciństwa miał w sobie coś innego – pociąg do aktorstwa.

Sam przyznaje, że początkowo raczej bał się aktorstwa. Nie chciał, żeby automatycznie postrzegano go jako „syna znanego aktora”. Jednak miłość do teatru w końcu zwyciężyła.

Początkowo rodzice zniechęcali go do aktorstwa

Rodzina chciała, aby wybrał bardziej stabilną dziedzinę. W domu nawet nie myślano, że pójdzie do oranżerii. „Kiedy oznajmiłem, że dotarłem, najpierw zażartowałem, że tak nie jest. Tata był taki szczęśliwy, że nie uwierzyliście” – wspominał Prokop w programie 7 upadków Honzy Dędka.

Ostatecznie jednak ojciec zaakceptował wybór syna i udzielił wsparcia. I to zadecydowało.

Pierwszy wspólny występ na scenie

Prokop po raz pierwszy pojawił się na scenie w Divadle Bez zábradlí, gdzie wystąpił u boku ojca.
Pojawiły się dalsze możliwości teatralne i pierwsze oferty filmowe.

W tym samym czasie wraz ze swoim przyjacielem i współpracownikiem Maximiliánem Dolanskim, założył własny zespół teatralny. Wspólna praca jest dla niego spełnieniem marzeń.

Hamlet, Ofelia i omawiany pocałunek

Prokop również studiował w DAMU, ale ostatecznie zdecydował się wrócić do oranżerii, gdzie czuł się bardziej wolny.
I tam narodził się jego obecny projekt — Hamlet.

Prokop gra Hamleta i jego przyjaciela Max gra Ophelia.

„Całowanie” z Maxem jest naprawdę świetne. Tak to ustaliliśmy, że jeśli jest to naturalne, to nie ma w tym nic specjalnego” – skomentował z uśmiechem.

Relacje z tatą poprawiły się, kiedy nie mieszkali już pod jednym dachem.

Obydwoje otwarcie przyznają dziś, że ich współżycie w tym samym domu nie zawsze układało się w harmonii.
Dopiero gdy Prokop wyprowadził się, znaleźli lepszy sposób na wspólne życie.

nie możesz się doczekać, żeby zobaczyć tego drugiego. osobą” – opisał Prokop.
Roman Zach zgadza się: „To bardzo się uspokoi. Czasem potrzebny jest po prostu dystans.”

Jego czas właśnie nadchodzi

Reżyserzy mówią o nim jako o talencie mającym przed sobą wielką przyszłość.
I jest bardzo prawdopodobne, że wkrótce zobaczymy Prokopa Zacha w głównej roli w filmie lub serialu.

Syn niemowlaka wydaje się, że słynny ojciec podąża własną drogą — ale ze zdrową pokorą i ogromnym talentem.

Zdroj: profimedia, super.cz, idnes.cz, nextfoto, cnc, blesk.cz, vlasta.cz

Komentáře (0)

Přidat komentář

URL odkazy jsou automaticky blokovány.

Zatím zde nejsou žádné komentáře. Buďte první!