Syn Bolka Polívki jest jego wierną kopią. Vladimir ma urok Chantal, Jenda odziedziczyła charyzmę i odwagę po ojcu

Syn Bolka Polívki jest jego wierną kopią. Vladimir ma urok Chantal, Jenda odziedziczyła charyzmę i odwagę po ojcu

Legendarny aktor Bolek Polívka miał za sobą trudny tydzień – podczas przedstawienia teatralnego upadł i musiał zostać przewieziony do szpitala. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, ale cała rodzina, co zrozumiałe, bardzo martwiła się o głowę rodziny. Wśród osób, które od razu go odwiedziły, byli jego synowie Vladimir i Jan, obaj kontynuujący rodzinną tradycję aktorską – choć każdy na swój sposób.

Dwaj bracia, dwie osobowości

Podczas gdy Vladimir Polívka ugruntował już solidne miejsce wśród najwybitniejszych aktorów swojego pokolenia, jego młodszy brat Jenda jest właśnie na szczycie u progu kariery. Obu łączy zamiłowanie do teatru, ale też różne pochodzenie. Vladimir jest synem Bolka Polívki i aktorki Chantal Poullain, po której odziedziczył francuski urok i naturalny urok. Jenda natomiast to kopia ojca – ma te same rysy, gesty i błysk w oczach, którymi kilkadziesiąt lat temu oczarował publiczność jego słynny tata.

Od koszykówki po aktorstwo

Niewiele osób wie, że Jan Polívka pierwotnie nie planował podążać śladami ojca. Przez wiele lat poświęcił się koszykówce, w której spisał się bardzo obiecująco. Sport pomógł mu zbudować dyscyplinę, pewność siebie i kondycję fizyczną. „Sport nauczył mnie szacunku i pokory. Długo myślałem, że aktorstwo nie jest dla mnie, ale potem odkryłem, że ciągnie mnie do tego bardziej, niż się spodziewałem” – ujawnił Jan, który obecnie studiuje na pierwszym roku JAMU w Brnie.

Bolesne dzieciństwo i znęcanie się

Ale dzieciństwo młodszej Polívki nie było łatwe. Słynne nazwisko często mu raczej szkodziło. Według niego koledzy z klasy znęcali się – nie tylko werbalnie, ale także fizycznie. „Byłem mały, gruby i inny. Dzieci potrafią być okrutne. Naśmiewali się ze mnie z powodu mojego taty, krzyczeli na mnie cytatami z jego filmów. To było okropne” – zwierzył się w podcaście (nie!).DODANO.

W przeciwieństwie do Vladimíra, który był popularny w szkole, Jenda musiała mocno walczyć o szacunek. Pomógł mu sport, który dał mu siłę i nowe spojrzenie na siebie. „Kiedy zacząłem grać w koszykówkę, znalazłem grupę, w której zaakceptowali mnie takiego, jaki jestem. Dodatkowe kilogramy stopniowo zniknęły, a wraz z nimi wyśmiewanie” – opisał młody aktor.

Charyzma, której nie można się nauczyć

Dzisiaj Jenda jest mężczyzną pewnym siebie, który jasno wie, czego chce. Zdobywa już pierwsze doświadczenia aktorskie na scenie, a reżyserzy zaczynają go zauważać. „Wiem, że zawsze znajdą się ludzie, którzy powiedzą, że mam przewagę ze względu na nazwisko. Staram się jednak udowodnić, że to, co robię, robię z własnej woli i z serca” – mówi.

Patrząc na Jana Polívkę, ma się wrażenie, że czas powrócił. Te same oczy, ten sam uśmiech, ta sama energia – jakby młody Bolek z najmłodszych lat powrócił na scenę.

Rodzina trzyma się razem

Po niedawnym wypadku zdrowotnym Bolka Polívki wszyscy jego najbliżsi jeszcze bardziej zbliżyli się do siebie. I to jest najbardziej oczywiste w tej artystycznej rodzinie – wzajemne wsparcie, miłość i humor, czyli ich wspólny język.

Bez względu na to, czy Jan pójdzie drogą aktorstwa filmowego, czy pozostanie wierny teatrowi, jedno jest pewne: nie odmówi charyzmy swojemu ojcu. I tak jak kiedyś Bolek, także on ma dar rozśmieszania i poruszania ludzi – na swój sposób, bardziej nowocześnie i z pokorą, która czyni go jednym z najciekawszych nazwisk aktorskiego młodego pokolenia.

Zdroj: profimedia, super.cz, idnes.cz, nextfoto, cnc, blesk.cz, vlasta.cz

Komentáře (0)

Přidat komentář

URL odkazy jsou automaticky blokovány.

Zatím zde nejsou žádné komentáře. Buďte první!