Ondřej Gregor Brzobohatý ponownie w roli Tiffany Richbitch: „Mrcha powraca” – mówi fanom

Ondřej Gregor Brzobohatý ponownie w roli Tiffany Richbitch: „Mrcha powraca” – mówi fanom

Aktor i muzyk Ondřej Gregor Brzobohatý od dawna publicznie przyznaje się do swojego uczucia do świata drag queens. Pierwotnie opinia publiczna dowiedziała się o jego hobby raczej mimowolnie – w ramach postępowania rozwodowego z modelką Taťáną Kuchařovą, która wprowadziła to hobby do przestrzeni medialnej.

Ondřej po raz pierwszy publicznie zaprezentował swoje drag alter ego Tiffany Richbitch w lutym 2024 roku, występując podczas corocznego programu „Hedwig and her Angry Inch”. Teraz wraca do tej roli i pokazuje na portalach społecznościowych, że damskie ubrania pasują mu bardziej niż dobrze.

Nowy etap bez udawania

Od chwili, gdy Ondřej zaakceptował siebie i na zewnątrz, wydawało się, że zdjęto z niego długotrwały ciężar. Zaczął wykazywać się znacznie większą kreatywnością w ubieraniu się, eksperymentując z męskimi modelami i lakierami do paznokci. Ten wewnętrzny spokój i wolność widać także w jego wystąpieniach publicznych.

Ogromne wsparcie ma w swojej żonie Danieli Brzobohatá, która rozumie i szanuje jego hobby. Dzięki temu Ondřej może czuć się wolny i być sobą. W wywiadach przyznaje, że jest fanem takich programów jak RuPaul's Drag Race i cieszy się, gdy drag queens zmieniają się za pomocą makijażu w zupełnie nowe osobowości.

Dzieciństwo za kulisami teatru

„Od najmłodszych lat pachniały mi szminki” – wspomina Ondřej. Lubi wspominać czasy, gdy ojciec zabierał go za kulisy teatru, żeby obejrzeć pracę wizażystek. Później przeniósł swoją miłość do makijażu do praktyki aktorskiej. Dziś tak dobrze radzi sobie z makijażem, że jego prace śmiało mogą konkurować z profesjonalnymi kobietami.

Siła tolerancji i wsparcia

„Przez całe życie walczę z uprzedzeniami. Nie przeszkadza mi, jeśli ktoś postrzega mnie jako faceta w spódnicy lub szpilkach. Każdy ma prawo żyć własnym życiem, byle nie krzywdziło to innych” – mówi Brzobohatý. Kluczową rolę w tym kierunku odgrywa wsparcie żony – to dzięki niej może sobie pozwolić na pełną autentyczność.

Czy jego angielskie przesłanie „The Bitch is Back” ma głębsze znaczenie, czas pokaże. Ponadto Ondřej zmaga się obecnie ze skutkami sporu z byłą żoną, w którym toczy się także walka z wyciekiem danych osobowych do mediów. Wygląda jednak na to, że etap ukrywania się dobiegł końca – i Ondřej Brzobohatý w końcu jest tym, kim chce być.

Zdroj: profimedia, super.cz, idnes.cz, nextfoto, cnc, blesk.cz, vlasta.cz

Komentáře (0)

Přidat komentář

URL odkazy jsou automaticky blokovány.

Zatím zde nejsou žádné komentáře. Buďte první!