Ondřej Brzobohatý marzy o ojcostwie: jego tata Radoslav jest jego inspiracją, on i Daniela planują rodzinę

Muzyk, kompozytor i aktor Ondřej Brzobohatý ma za sobą bogatą karierę pełną sukcesów, ale także osobistych zwrotów akcji. Dwa małżeństwa, liczne nagrody, dziesiątki piosenek i projektów – a jednak w życiu wciąż brakuje czegoś istotnego. Dziecko.
Sam przyznał, że o ojcostwie marzył od dziecka i że dzięki ojcu, legendarnemu Radoslavowi Brzobohatému, ma jasne wyobrażenie o tym, kim chciałby być ojcem.

Tata największym wzorem do naśladowania

Ondřej nigdy nie ukrywał, że relacja z ojcem była dla niego absolutnie wszystkim. „był dla mnie ogromną inspiracją. Łączył w sobie naturalny autorytet i przyjazne nastawienie. Kiedy mnie chwalił, mogłem poznać po tym, że jego nozdrza się rozszerzyły” – powiedział z uśmiechem w wywiadzie dla Lifee.cz.

Mimo że Radoslav Brzobohatý był legendą aktorstwa, podobno nigdy nie był gwiazdą w swojej rodzinie. „Był normalnym facetem, który kochał humor, wolność i życie. I to właśnie w nim podziwiam najbardziej” – dodał Ondřej.

Według niego jego ojciec traktował jego obecną twórczość, w tym artystyczne alter ego Tiffany Richbitch, z przymrużeniem oka. „Ludzie, którzy go nie znali, nie mają pojęcia, jaki był swobodny i życzliwy. Myślę, że Tiffany wolałaby się roześmiać” – powiedział Dotyk.cz.

Miłość do Danieli i myśli o dziecku

Po dwóch małżeństwach - pierwszym z producentką Johaną Indrákovą i drugim z modelką Táną Kuchařovą - stwierdził Ondřej pokój u jego boku Daniela Brzobohaté (dawniej Písařovicová). Ich związek wydaje się harmonijny i otwarty, często pojawiają się razem publicznie i w mediach.

Oczywiście po ślubie pojawiły się pytania, czy planują rodzinę. Ondřej początkowo przyjął to z humorem. „Powiedzieliśmy sobie, że żadnych dzieci – niech nie krzyczą, nie śmierdzą w domu, a my mamy spokój” – zażartował.
W końcu jednak przyznał, że rzeczywistość była inna. „Byłbym szalony, gdybym nie planował dziecka z taką osobą” – zdradził później Extra.cz.

Muzyk wierzy, że Daniela będzie doskonałą matką, a on sam od dzieciństwa wyobrażał sobie swoją rolę ojca. Jedyną przeszkodą na razie może być czas – prezenterka będzie w tym roku obchodzić swoje 47. urodziny, więc ewentualne rodzicielstwo nie obejdzie się bez przemyślenia i konsultacji lekarskiej.

Ojciec w sercu od dzieciństwa

Pragnienie zostania ojcem ma w Ondřeju głębokie korzenie. „Dorastałem ze świadomością, że chcę przekazać dalej to, co dał mi tata. To dla mnie naturalna część życia” – wyjaśnił.
Według jego słów często wyobraża sobie, że chciałby być tak otwarty, cierpliwy i życzliwy dla swojego dziecka, jak jego ojciec był dla niego.

„Tata nigdy niczego mi nie narzucał, ale był zawsze przy mnie, kiedy go potrzebowałam. To dla mnie ideał ojca”. dodał.

Bardziej skomplikowany okres i nowy początek

W życiu osobistym Ondřej ma jednak także swoje cienie. Nadal toczy spór prawny ze swoją byłą żoną Táną Kuchařovą, który ciągnie się od kilku miesięcy. Przede wszystkim stara się oczyścić swoje imię i zamknąć przeszłość.
Chcę, żeby to wreszcie się zamknęło, żebym mógł odetchnąć pełną piersią i ruszyć dalej – przyznał niedawno w jednym z wywiadów.

Ale wszystko pozostaje pozytywne, a on skupia się na muzyce, teatrze i życiu rodzinnym z Danielą. I według własnych słów już wie, że pewnego dnia będzie dobrym tatą.